W dniu 14 kwietna 2024 roku po 32 dniach w niewoli spędzonych u piratów somalijskich załoga statku MV ABDULLAH została uwolniona po zapłaceniu wartego 5 milionów okupu. Uwolnienie załogi to dobry okres by podzielić się refleksją na temat tego uprowadzenia
i zastanowić nad tym czy ten atak piratów musiał się skończyć opanowaniem jednostki i wzięciem marynarzy jako zakładników.
Piraci somalijscy od stycznia 2024 roku wykorzystywali do poszukiwań nowych celów na Oceanie Indyjskim, jako „statki -matki” następujące „dhow” i kutry rybackie: uprowadzone 13 stycznia 2024 roku FV ANDALUS i nieznane dhow, 18 stycznia 2024 roku FV AL JABAR, oraz uprowadzone 28 stycznia 2024 roku FV AL MECCA i FV AL MAKKAH, a także uprowadzony na 10 dni przed atakiem na MV ABDULLAH kolejny kuter rybacki FV UNK.
Ich poszukiwania zakończyły się sukcesem i porwaniem w dniu 12 marca 2024 roku statku MV ABDULLAH pływającego pod banderą Bangladeszu. Statek przewoził węgiel z Mozambiku do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Do ataku przeprowadzonego przez somalijskich piratów na Oceanie Indyjskim doszło około 575 Mm na wschód od Mogadiszu. Na burcie statku należącego do armatora z Bangladeszu SR Shipping z KSRM Group znajdowało się 23 marynarzy, którzy zostali wzięci, jako zakładnicy.
W mediach społecznościowych pojawiły się filmy z ataku piratów na statek MV ABDULLAH.
Na filmie z ataku, który jako jeden z wielu pojawił się w mediach społecznościowych i kanale You Tube:
widać bardzo ciekawą sytuacje, gdy jednostka rybacka wykorzystywana przez piratów, jako „statek-matka” znajduje się bardzo blisko lewej burty statku MV ABDULLAH płynąc równoległym kursem ze zbliżoną do statku prędkością.
Na następnym kadrze widać jak około 6 metrowa łódka „skiff” abordażowy typu somalijskiego dokonuje ataku i abordażu na prawą burtę MV ABDULLAH. Piracka Grupa Uderzeniowa (PGA –Piracy Armed Group) w czasie tego ataku składała się z dwóch jednostek: „statku-matki” jednostki rybackiej i „skiffa” typu somalijskiego. W latach 2008/2012 PGA najczęściej składała się z jednostki rybackiej typu „dhow” i dwóch „skiffów”.
Analiza powyższego materiału video jest intrygująca i wręcz idealnie nadaje się do wykorzystania w celach szkoleniowych dla marynarzy pływających w regionach zagrożonych atakami pirackimi HRA (High Risk Area).
Na nagraniu widać, że statek MV ABDULLAH nie korzysta z obrony biernej i nie zastosowano na nim żadnego z zalecanych działań w ramach podstawowej warstwy obrony zgodnie z zalecanymi do korzystania w rejonie Rogu Afryki procedurami BMP 5 (Best Management Practices to Deter Piracy and Enhance Maritime Security in the Red Sea, Gulf of Aden, Indian Ocean and Arabian Sea). Na burcie nie widać barier fizycznych, drutu ostrzowego „razor wire”, nie zastosowano także urządzeń systemu ppoż. znajdujących się na statku, które mogłyby utrudnić abordaż piratów. Co ciekawe widać też zachowanie kilku członków załogi statku.
Mimo tego, że załoga jest podekscytowana atakiem jej zachowanie cechuje bierność wobec działań piratów. Nie widać także kolejnych działań zalecanych zgodnie z BMP 5 związanych ze zwiększaniem prędkości statku w czasie ataku.
Z analizy informacji dostępnych w źródłach otwartych wynika, że do uprowadzenia statku doszło przy prędkości 11 węzłów, co zdaje się też potwierdzać nagranie. Na nagraniu nie widać, aby statek dokonywał zalecanego w powyższej sytuacji ataku manewrowania „ZIG-ZAC” polegającego na zmienianiu kursu w formie przypominającej zygzakowanie co ma utrudnić podejście do burty statku.
Nie podjęto żadnych innych działań ze strony załogi w celu utrudnienia wejścia piratom na burtę, które mogłoby utrudnić abordaż i wydłużyły go w czasie.
Dalej na filmie widać pirata wchodzącego prawą burtą na pokład statku. Osoba wchodząca pierwsza na burtę atakowanego statku i dokonująca abordażu nazywana przez autora „Łapaczem” pełni kluczową rolę w składzie grupy abordażowej piratów.
Zadaniem „Łapacza” jest zaczepienie drabiny o burtę statku i wspiąć się jak najszybciej na pokład by umożliwić wejście pozostałym piratom. Rola „Łapacza” jest nie tylko kluczowa
i trudna, ale także niebezpieczna. To on w pierwszej kolejności narażony jest na ewentualny atak po wejściu na pokład czy też na rany i skaleczenia związane z pokonaniem rozwiniętego drutu ostrzowego na burcie. Na jego szczęście takiej bariery w postaci drutu ostrzowego
na MV ABDULLAH nie zastosowano. Z reguły nie ma problemu ze znalezieniem wśród piratów, tego, który podjąłby się roli „Łapacza”. W latach 2008/12 ryzyko to nagradzane było dla „Łapacza” dodatkową zapłatą w wysokości 5000 USD przy podziale okupu.
Piraci somalijscy przy wejściu na burtę statku stosują technikę abordażową i ich podstawowym wyposażeniem jest przystosowana do tego drabina. Przystosowanie drabiny do działań abordażowych polega na zakończeniu jej hakami lub kątownikami, które umożliwiają zaczepienie jej bezpośrednio za burtę jednostki.
Należy zauważyć, że filmy z ataku MV ABDULLAH pojawiające się w mediach społecznościowych są w różny sposób zmontowane i dochodzi do ekstrakcji części nagrań.
Analiza źródeł otwartych pozwoliła odnaleźć jeszcze jeden dłuższy film z ataku na ten statek, który wydaje się, że nie został poddany montażowi i najprawdopodobniej przedstawia pełniejszą wersję zapisu ataku piratów na statek bez ingerencji w nagranie. Nagranie zostało umieszczone na kanale serwisu You Tube informacyjnego kanału Channel 24 z Bangladeszu.
Tym razem film został komponowany w treść dłuższego reportażu o uprowadzeniu
statku MV ABDULLAH.
Na tym filmie ze zdarzenia widać jak jeden z marynarzy stoi na skrzydle mostku na prawej burcie statku i nagrywa telefonem komórkowym atak piratów. Marynarz rejestruje podejście „skiffa” oraz wejście pirata na prawą burtę statku po drabinie. Wygląda, że ”Łapaczowi” idzie to stosunkowo sprawnie. Z powodu stosunkowo niedużej prędkości statku – 11 węzłów, a także braku barier fizycznych i nie stosowania manewru „ZIG-ZAC”.
Co więcej oprócz marynarza filmującego wejście pirata na burtę na skrzydle mostku widać kolejnych dwóch członków załogi MV ABDULLAH, którzy również podekscytowani przyglądają się jak łódź piratów zbliża się do burty i pirat wchodzi po drabinie.
Absurdalnie jeden z nich mierzy do niego z czerwonego kija od szczotki. Prawdopodobnie licząc, na to, że może to go odstraszyć.
Na kanale You Tube można znaleźć jeszcze inny film z ataku na MV ABDULLAH, na którym widać, że oprócz tych trzech mężczyzn w tym samym momencie ataku na skrzydle mostku znajdowało się jeszcze dwóch innych marynarzy.
Analiza filmu już do tego momentu pozwala stwierdzić, że łącznie w momencie ataku na skrzydle mostku znajdowało się pięć osób. Jedna nagrywająca atak telefonem komórkowym, druga mierząca z kija od szczotki do napastników licząc na to, że może to ich odstraszyć
i towarzyszący im trzej inni marynarze. Członkowie załogi zamiast schować się w cytadeli wykonują nieistotne z punktu poprawy bezpieczeństwa statku czy załogi czynności.
Na kolejnym kadrze filmu widać wnętrze mostku, a na nim szybko poruszającego się mężczyznę w mundurze rozmawiającego przez telefon (najprawdopodobniej kapitan), a także jeszcze jedną osobę za sterem. To znaczy, że na mostku w momencie ataku
i wchodzenia piratów na burtę znajdowało się minimum siedem osób. Z zachowania marynarzy nie wynika by zmierzali schować się przed piratami w cytadeli.
Powyższe zachowanie można uznać za niestosowne do sytuacji podobnie jak nieprzygotowanie barier fizycznych czy niepodejmowanie działań utrudniających piratom atak. Na kolejnym kadrze filmu widać następnych dwóch mężczyzn znajdujących się na pokładzie.
Mogą to być piraci, chociaż równie prawdopodobnie mogą to być członkowie załogi obserwujący wchodzących po burcie piratów.
Analiza zdarzenia ataku i zachowanie załogi MV ABDULLAH oparciu o treść filmów wskazuje na brak przygotowania załogi do ataku piratów oraz niezastosowanie się do zaleceń BMP 5.
Należy wskazać, że zastosowanie zaleceń BMP 5, umieszczenie drutu ostrzowego lub kolczastego, stosowanie manewrów „ZIG ZAG”, zwiększenie prędkości statku, wykorzystanie okrętowych systemów ppoż. , a także zamknięcie się załogi w Cytadeli najprawdopodobniej mogło uchronić załogę od uprowadzenia. Po to została stworzona cytadela by załoga po wejściu piratów na burtę mogła bezpiecznie w ukryciu oczekiwać na pomoc.
Najprawdopodobniej mogło dojść do podobnej sytuacji, jaka miała miejsce w przypadku zaatakowanego przez piratów w tamtym rejonie w dniu 4 stycznia 2024 roku statku MV LILA NORFOLK. Statek po abordażu piratów i zamknięciu się przez załogę w cytadeli został uratowany przez marynarkę indyjską.
Hindusi w rejon statku po odebraniu sygnału wzywania pomocy wysłali samolot P-81 oraz drony, a od strony morza zbliżył się do uprowadzonego statku okręt indyjski INS CHENNAI.
Demonstracja obecności marynarki indyjskiej oraz przekazanie silnego ostrzeżenia piratom spowodowało, że uciekli oni w nocy z 4 na 5 stycznia 2024 roku z burty statku jeszcze przed przybyciem komandosów Marcos. Komandosi Marcos po dokonaniu abordażu przeszukali statek i uwolnili schowaną w cytadeli załogę MV LILA NORFOLK. Załoga statku w momencie ataku schowała się do cytadeli wykorzystując to znaną od lat i wcześniej przygotowaną podstawową procedurę postępowania w sytuacji ataku pirackiego. W ten sposób załoga przebywała bezpiecznie schowana w cytadeli, a piraci mimo wejścia na burtę i pozornego opanowania statku nie mogli jej uprowadzić.
Dlaczego marynarze z MV ABDULLAH nie schowali się w czasie ataku do Cytadeli?
Wszystko wskazuje na to, że załoga MV ABDULLAH nie tylko w samym momencie ataku, ale nawet po wejściu piratów na burtę nie schowała się w cytadeli. Co było powodem tego niezrozumiałego postępowania w czasie ataku trudno powiedzieć. Media z Bangladeszu podawały informacje od członków rodzin marynarzy z MV ABDULLAH, że ci w czasie ataku kontaktowali się z najbliższymi swoimi telefonami komórkowymi powiadamiając ich o tym, że zostali zaatakowani przez piratów.
https://www.tbsnews.net/bangladesh/they-will-kill-us-one-one-if-ransom-not-paid-chief-officer-ship-under-pirate-attack
Potem na pokładzie uprowadzonego MV ABDULLAH również doszło do niestandardowej sytuacji, gdy piraci po wejściu na burtę tuż przed zabraniem telefonów załodze kazali kontaktować się z rodzinami. W ten sposób piraci przekazali rodzinie żądanie 5 mln USD okupu. Deklarując, że zabiją marynarzy, jeśli nie zostanie zapłacony okup. Domagali się też tego, żeby rodziny skontaktowały się z mediami.
To był na swój sposób osobliwy przypadek gdyż proces negocjacji dotychczas prowadzony przez piratów somalijskich rozpoczynał się po dotarciu uprowadzonego statku wraz z załogą do bezpiecznego miejsca wyczekiwania na zapłacenie okupu. Miejsce docelowe zależy najczęściej od tego, z którego klanu wywodzą się atakujący statek piraci.
Zwykle po wejściu na statek nakazywana jest cisza radiowa i wyłączane są wszystkie urządzenia komunikacyjne. Zostaje też przerwana łączność z armatorem. Zostanie ona nawiązana ponownie dopiero po dopłynięciu do bezpiecznego dla piratów miejsca gdzie statek będzie oczekiwał na zapłacenie okupu. Na tym etapie załoga jest też zawsze obrabowywana z wartościowych rzeczy, Po dotarciu do miejsca wyczekiwania na burtę statku wchodzą jeszcze inni piraci wzmacniając ochronę statku oraz uruchamiana jest ochrona przez grupę zabezpieczającą porwany statek od strony lądu. W obu grupach zadania z ochrony mogą realizować także młodociani i kobiety.
W niektórych przypadkach na burcie uprowadzonego statku wyczekującego na zapłacenie okupu na kotwicowisku bywało nawet 35 piratów. Do ochrony statków wykorzystywane jest również cięższe uzbrojenie takie jak karabiny maszynowe. Podobnie było w przypadku
MV ABDULLAH w mediach społecznościowych osób związanych z Putlandem pojawiły się zdjęcia karabinu maszynowego DShK 12,7 mm, który miał stanąć na pokładzie statku MV ABDULLAH był przetrzymywany na kotwicowisku około 4 Mm od wybrzeża Godobjiraan w północno-wschodniej Somalii w okolicach Dhinawda.
Ochrona statku przez piratów realizowana jest nie tylko w celu odparcia ewentualnej próby odbicia zakładników, ale także, jako zabezpieczenie przed atakiem konkurencyjnej grupy piratów.
Podanie żądań piratów poprzez rodziny przed nawiązaniem kontaktu z armatorem SR Shipping, który miał miejsce dopiero 2 tygodnie od uprowadzenia nie było standardowym działaniem piratów somalijskich. Być może zaskoczyła ich również ta sytuacja, że mogli uprowadzić załogę z burty bez konieczności pokonywania cytadeli i dalej postąpili niestandardowo przekazując żądania okupu przez rodziny, a nie jak to bywało wcześniej, że negocjator kontaktował się pierwszy z armatorem. Być może staje się to nowym modus operandi piratów somalijskich. Być może działania nakazujące załodze kontaktowanie się z rodzinami i mediami ma zapewnić nagłośnienie medialne uprowadzenia (czym armator wcale nie musi być zainteresowany), a tym samym ewentualne przyśpieszenie negocjacji przez naciski na armatora z zewnątrz.
Zwykle pierwsze nawiązanie kontaktu z armatorem ma miejsce po około tygodniu od uprowadzenia. Tak też było w przypadku innego statku MV JAHAN MONI tego samego armatora uprowadzonego przez piratów somalijskich w 2010 roku
i przetrzymywanego wraz z załogą przez 100 dni. Średnio w 2009 roku załogi statków uprowadzone przez piratów somalijskich były przetrzymywane przez 44 dni.
Natomiast w 2010 roku średnia długość przetrzymywania załóg w niewoli od uprowadzenia do uwolnienia po zapłaceniu okupu wynosiła 106 dni.
Skuteczność zastosowania wcześniej wspomnianej cytadeli zauważono pierwszy raz już 5 lutego 2010 roku, kiedy to piraci somalijscy zaatakowali MV ARIELLA. Statek poruszał się w konwoju w zalecanym IRTC (International Recommended Transit Corridor).
Po ataku 25-osobowa załoga zniknęła chowając się przed piratami do bezpiecznego pomieszczenia.
Po otrzymaniu sygnału od kapitana statku, że piraci są na burcie, a załoga jest bezpieczna, dowództwo misji Atalanta wydało rozkaz wejścia do działania duńskiemu okrętowi ABSALON oraz wysłania na pokład MV ARIELLA grupy abordażowej złożonej z operatorów duńskiej jednostki specjalnej.
Po dotarciu komandosów na pokład statku okazało się, że piraci uciekli.
Drugim znanym przypadkiem wykorzystania cytadeli była sytuacja w maju 2010 roku, kiedy to do UKMTO (The UK Maritime Trade Operations) dotarła informacja o wdarciu się piratów na pokład rosyjskiego zbiornikowca MV UNIWERSYTET MOSKIEWSKI. Podobnie jak w przypadku MV ARIELLE piraci nie pojmali członków załogi, która schowała się w cytadeli. Kapitan skontaktował się z działającym w tamtym rejonie niszczycielem rosyjskim MARSZAŁ SZAPASZNIKOV. Po upewnieniu się, że załoga jest bezpieczna rząd rosyjski podjął decyzję o odbiciu statku. Po dotarciu na pokład rosyjskich komandosów zaskoczeni piraci stawiali opór i doszło do wymiany ognia. w wyniku strzelaniny zginął jeden z piratów, a pozostałych 10 poddało się rosyjskim komandosom. Skuteczność zastosowania cytadeli przez załogę potwierdziło to, iż nikt z 23-osobowej załogi nie odniósł obrażeń.
W momencie odkrywania skuteczności cytadeli w 2010 roku dochodziło również do kilku nieudanych tak jak w przypadku MV EMS RIVER, MV LEOPARD, czy MV BELUGA NOMINATION. Od tego czasu cytadele były wykorzystywane, jako podstawowe działanie obniżające ryzyko uprowadzenia załogi w przypadku ataku pirackiego setki, a może nawet tysiące razy. Niestety trzeba to powiedzieć, że nie zawsze skutecznie. Piraci i to zarówno ci z Rogu Afryki w latach 2008-2012 jak i z Zatoki Gwinejskiej potrafili poradzić sobie z cytadelą używając sprzętu znalezionego na statku: palniki, łomy, wciągniki łańcuchowe lub po prostu przywożąc swoje palniki gazowe do cięcia stali tak ja . Nie zmienia to jednak faktu, że w przypadku ataku pirackiego ucieczka załogi do cytadeli pozostaje priorytetowym działaniem utrudniającym uprowadzenie załogi.
Trudno jednoznacznie powiedzieć czy zastosowanie się do zaleceń BMP 5 uchroniłoby załogę MV ABDULLAH, ale nie schowanie się w niej było bardzo poważnym błędem.
Aktywność i wysoka skuteczność działań marynarki indyjskiej w tamtym rejonie zaangażowanej w ochronę żeglugi i zwalczanie piractwa oraz pomoc statkom atakowanym przez Huti w przypadku zamknięcia się załogi w cytadeli mogła wróżyć rozwiązanie tej sytuacji podobne do tej znanej z MV LILA NORFOLK.
Marynarka Wojenna Indii walcząc z piractwem w regionie od listopada 2023 roku odbiła z rąk piratów załogi i statki: MV RUEN, FV AL KAMBAR 786, FV OMARI, a także udzielała pomocy zaatakowanym przez Huti: MV CHEM PLUTO, MV MARLIN LUANDA,
MV ISLANDER, MV MSC SKY II, MV GENCO PICARDY, MV TRUE CONFIDENCE, MV LILA NORFOLK. Udzielenie pomocy schowanej w cytadeli załodze MV ABDULLAH nie stanowiłoby żadnego problemu i wpisywało się w standardową działalność operacyjną.
W podobny sposób udzielono pomocy załodze i aresztowano piratów somalijskich, którzy
w dniu o 26 listopada 2023 roku zaatakowali statek MV CENTRAL PARK w Zatoce Adeńskiej. Piraci weszli na burtę statku, a załoga schowała się w cytadeli wzywając pomocy. Na wezwanie pomocy odpowiedział amerykański okręt USS MASON (DDG 87) i jednostki z Koalicyjnej Grupy Zadaniowej ds. Zwalczania Piractwa (TF 151) udając się na pomoc załodze. Piraci po pojawieniu się samolotów i wezwaniu ich do opuszczenia statku tuż przed przybyciem okrętu amerykańskiego opuścili pokład MV CENTRAL PARK. Potem okręt zatrzymał
5 osobową grupę piratów uciekających ze statku małą łodzią w stronę wybrzeża Somalii.
W tym miejscu przy okazji rozważań na temat użycia cytadeli w sytuacjach ataku na statek warto zaznaczyć, że w związku z atakami dronów jednokierunkowych UAV,
a także rakiet balistycznych i pocisków manewrujących jej dotychczasowe umiejscowienie w maszynce sterowej (jak to najczęściej bywa) nie jest bezpieczne dla przebywających tam członków załogi statku w przypadku trafienia środkami napadu powietrznego.
Doświadczenia z ataków dronami UAV (Unmanned Aerial Vehicle) i amunicją krążącą SHAHED 131 na MV MERCER STREET gdzie po uderzeniu drona w pokład namiarowy zginął dowodzący zespołem uzbrojonej ochrony statku Brytyjczyk uświadamiają jak odłamki potrafiły przechodzić przez 3 lub 4 warstwy blachy dzielącej pomieszczenia statkowe.
Potwierdza to również uszkodzenie drugiego z zaatakowanych dronem SHAHED 136 statku MV PACIFIC ZIRCON, który został trafiony w pawęż przy pokładzie.
W przypadku takiego uderzenia maszynka sterowa byłaby pomieszczeniem, które mogłoby być niebezpieczne dla załogi.
Ostatnie wydarzenia związane z atakami Huti na statki pokazują, że nowe zagrożenia wymuszają aby załogi statków były właściwie przygotowane i przeszkolone nie tylko na spotkania z piratami, ale także z zakresu postępowania w sytuacjach ataków terrorystycznych z wykorzystaniem dronów: UAV, USV (Unmanned Surface Vehicle) i UUV (Unmanned Underwater Vehicle). Co więcej załogi muszą być przygotowane również na sytuacje związane z postępowaniem w przypadku długotrwałego incydentu zakładniczego oraz odbijania statku przez siły specjalne.
Autor i firma Maritime Safety & Security od ponad 15 lat szkoli marynarzy w tym zakresie od przygotowania statku do żeglugi w HRA, postepowania w czasie ataku czy bezpiecznego funkcjonowania w czasie długotrwałej izolacji, a także postępowania w przypadku odbijania statku.
Doświadczenie pokazuje, że najczęściej armatorzy przygotowują załogi do sytuacji związanej z atakiem i w zakresie przygotowania statku do żeglugi w rejonie zagrożonym poprzez uczenie postępowania polegającego na schowaniu się załogi w cytadeli. Zapominając całkowicie o fakcie, że działanie to może okazać się również nieskuteczne. Nie przygotowując marynarzy do sytuacji długotrwałej izolacji w wyniku uprowadzenia przez piratów.
Nie mówiąc już o nauczaniu zachowania w przypadku ewentualnego działania sił specjalnych odbijających statek. Wybiórcze przygotowywanie załóg statków do jedynie jednego etapu złożonego ataku pirackiego, który składa się z kilku elementów, do których w zależności od powodzenia ataku wchodzą także uprowadzenie i długotrwały incydent zakładniczy nie jest właściwym przygotowaniem personelu do żeglugi w HRA. Podobnie jak szkolenia załóg wewnętrznymi siłami bez pomocy wyspecjalizowanych firm zewnętrznych specjalizujących się w szkoleniach maritime security. W przypadku szkoleń wewnętrznych realizowanych przez służby armatora odpowiedzialne za bezpieczeństwo brak dokładnej analizy i bieżącej sytuacji w rejonach zagrożonych atakami piratów, którą posiadają wyspecjalizowane firmy bezpieczeństwa morskiego takie jak Maritime Safety & Security analizujące i monitorujące zagrożenia asymetryczne na morzu pozbawia szkolnych marynarzy możliwości uzyskania niezbędnej rzetelnej wiedzy z zakresu modus operandi piratów.
Sytuacja z MV ABDULLAH pokazuje, że właściwe przeszkolenie i przygotowanie załogi do ataku pirackiego mogłoby najprawdopodobniej zaoszczędzić pobytu w izolacji marynarzom przez 32 dni, a armatorowi zapłacenia okupu w wysokości 5 mln USD.
Istnieje również niebezpieczeństwo, że jeśli załogi statków pływające w HRA nie będą właściwie przygotowane na ataki pirackie, a ich uprowadzanie będzie tak proste jak uprowadzenie MV ABDULLAH to zachęci to piratów do dalszych działań i przyczyni się do wzrostu ich aktywności w tamtym rejonie.
MV ABDULLAH był drugim statkiem po MV RUEN uprowadzonym w rejonie Rogu Afryki po wielu latach względnego spokoju i braku aktywności piratów w tym rejonie. Ataki piratów, którzy od końca listopada 2023 roku poza uprowadzonymi statkami MV RUEN i MV ABDULLAH, atakami na MV CENTRAL PARK, MV LILA NORFOLK, MV NEW LEONIDAS, MV YAMILAH III, uprowadziły także ponad 19 mniejszych jednostek „dhow” i statków rybackich, z których siedem nadal jest przetrzymywanych pokazują, że piractwo w rejonie Rogu Afryki znacząco odbudowuje się.
W nowej odsłonie piractwa w Rogu Afryki, którego rozkwit szacowano wcześniej na lata 2008/2012 dzisiaj piraci prowadzą 1: 0. Co więcej zdobyte z okupu 5 mln USD zainwestują teraz w swoje dalsze działania i rozwój grup zdolnych do przeprowadzania ataków na statki.
Doświadczenia związane z innym zagrożeniem w tamtym rejonie jakimi są ataki Huti na statki na Morzu Czerwonym, Cieśninie Bab El Mandeb, Morzu Arabskim i Zatoce Adeńskiej pokazują, że obecne zagrożenia asymetryczne dla statków i żeglugi są na najwyższym w historii żeglugi poziomie.
Bojownicy Huti wspierani przez Iran od listopada 2023 roku wykorzystywali w 74 incydentach i atakach wymierzonych w statki rakiety balistyczne, pociski manewrujące, drony: UAV, USV i UUV oraz ładunki WBIED (Water Borne Improvised Explosive Devices).
Dwukrotnie w ciągu ostatnich 4 miesięcy uprowadzono statki MV GALAXY LEADER i MV MSC ARIES przez komandosów Huti i żołnierzy sił Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) z wykorzystaniem śmigłowców, zatopiono MV RUBYMAR oraz w wyniku ataku z powietrza zabito trzech członków załogi MV TRUE CONFIDENCE.
Ten rozwój zagrożeń pokazuje, że załogi w trybie natychmiastowym potrzebują szkoleń, które nauczą ich odpowiedniego przygotowania statków do żeglugi w rejonie zagrożonym, a także zachowań minimalizujących ryzyko i straty w przypadku takich ataków asymetrycznych. Armatorzy i osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo powinny mieć pełną świadomość, że wymagania w tym zakresie wynikające z Kodu ISPS (International Ship and Port Facility Security Code) zmierzające do zwiększenia zabezpieczenia żeglugi przed terroryzmem są w niewielkim stopniu adekwatne do dzisiejszych zagrożeń.
Należy przypomnieć, że Kod ISPS powstał w 2004 roku w następstwie ataków terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Dzisiejsze zagrożenia oraz środki bojowe wykorzystywane przez podmioty państwowe atakujące żeglugę międzynarodową są niewspółmiernie bardziej zaawansowane i rozwinięte niż historyczne zagrożenia Al Kaidy i środki jakimi wówczas dysponowali terroryści islamscy.
Sebastian Kalitowski